Leon
Otworzyła mi Annabeth . Przywitałem się z nią i wszedłem do salonu. Usiadłem na sofie i spojrzałem na siostrę.
- No co się tak patrzysz? - Spytała
- Bo coś ode mnie chciałaś więc słucham. - Odpowiedziałem i się wygodnie rozsiadłem na kanapie.
- No mam do Ciebie prośbę. - Odpowiedziała
- Jaka to prośba? - zapytałem
- A taka czy pójdziesz ze mną na pokaz mody Violetty . Bo nikt ze mną nie chce iść więc zostałeś tylko ty . Więc pójdziesz. Proooooooooszę
- Nie - Odpowiedziałem stanowczo - Nie będę na jakimś pokazie siedział jak jakiś pedał
- No ale proszę - Prosiła
- Nie i Papa
- Chciałem wyjść ale siostra mnie zatrzymała
- No weź będzie tam dużo modelek ,a ty jesteś aktorem więc będzie chyba dobrze jak będziesz miał dziewczynę modelkę hę - Spytała
- No nie wiem - Odpowiedziałem
- Dodam jeszcze 5 stów ale jak pójdziesz ze mną za kulisy - Dodała -
Zgoda - Przytuliła mnie i się pożegnała. Wyszedłem z domu. Dopiero teraz przypomniałem sobie że nie zapytałem kiedy to jest. No cóż potem do niej zadzwonię. Doszedłem do domu , powędrowałem do kuchni w sprawie kolacji . Zjadłem płatki z mlekiem. Następnie wziąłem prysznic . Ubrałem się w dresy do spania bo nie lubię spać w piżamie. I udałem się do milej sypialni. Po kilku minutach już spałem.
Następny dzień
Violetta
Wstałam rano , bo około 6 ,żeby pobiegać ,bo za niecałe 2 tygodnie mam pokaz i muszę mieć świetną figurę . Podeszłam do szafy i przebrałam się w strój sportowy po skończonej czynności upięłam włosy w wysoki kucyk , założyłam okulary przeciwsłoneczne i poszłam pobiegać . Po godzinie wróciłam do domu , ponieważ na 9 umówiłam się z Lu na obejrzenie kolekcji . Od razu poszłam do łazienki wykąpać się . Weszłam pod prysznic umyłam siebie i włosy . Wyszłam z kabiny , założyłam bieliznę i wysuszyłam włosy , ułożyłam je w fale . Poszłam do garderoby i przebrałam się . Te czynności zajęły mi półtorej godziny . Zeszłam na dół i zrobiłam sobie śniadanie składające się z mleka , muesli i świeżych truskawek . Kiedy skończyłam posiłek wzięłam torebkę ze stołu , włożyłam do niej moje ulubione perfumy , szminkę . Wyjęłam z niej białego Iphona i sprawdziłam godzinę . Była 8:30 . Wyszłam z domu i poszłam w stronę domu mody . Idealnie na 9 byłam na miejscu . Weszłam do środka . Minęłam recepcję , weszłam do windy wcisnęłam przycisk z liczbą 8 . Po chwili drzwi się otworzyły , a ja udałam się do gabinetu mojej przyjaciółki .
- Violu , nareszcie jesteś ! - Powiedziała Lu i mnie uściskała mocno
- Ja też się cieszę ,że cię widzę . No dobrze , a teraz pokarz , co najwspanialsza przyjaciółka i projektantka wymyśliła .
- O dziękuję , za dobrą opinię , a oto moje projekty :
- I jak Ci się podoba ? - Zapytała
- Piękne ! Już nie mogę się doczekać kiedy je przymierze . - Przytuliłam przyjaciółkę
- Przymiarki będą w niedzielę . A mam do Ciebie pytanie.
- Jakie ? - Zapytałam
- Chciałabyś zostać twarzą mojej marki ?
- Ja ? - Zapytałam pokazując palcem na siebie
- Tak ty. Nie chcesz ? - Zapytała smutno
- No co ty , jasne że chcę .- powiedziałam i mocno ją uściskałam
- Cieszę się bardzo ! Masz dzisiaj wywiad prawda ?
- Tak , a co ?
- Może ,założyła byś strój ode mnie ?
- Z przyjemnością ! - odrzekłam uradowana
- No dobrze , to chodź do przebieralni dam ci strój , a później pójdziemy do makijażystki oki ?
- Jasne . Poszłyśmy do garderoby , była ogromna . Po 3 godzinach wybierania stroju , postanowiłyśmy ,że założę sukienkę . Później poszłyśmy do makijażystki i fryzjerki . Wyglądałam zjawiskowo . Postanowiłyśmy ,że zrobimy mi zdjęcia w tym stroju .
- No Violu wyglądasz bosko ! - Zachwyciła się Lu
- Dziękuję , ale to zasługa twoja i świetnej makijażystki i fryzjerki . Dziękuję wam dziewczyny - podziękowałam im
- To był dla nas zaszczyt , pracować z tobą . - odpowiedziały
- No dobrze Violu , a teraz chodźmy bo musisz podpisać umowę ze mną . - powiedziała Lu
- Już idę , jeszcze raz wam dziękuję . Wróciłyśmy znów do gabinetu . Podpisałam kilka dokumentów i oficjalnie zostałam twarzą marki ,,pani" Ferro.
- No to witamy , panią jako twarz mojej marki - powiedziała podała mi rękę którą uścisnęłam , po chwili wybuchłyśmy niepohamowanym śmiechem . W pewnej chwili zadzwonił mój telefon . Wyjęłam go z torebki i ukazał mi się napis Emilly .
Rozmowa telefoniczna
- Halo ? - Odebrałam
- Cześć gwiazdo jak tam ?
- A dobrze , właśnie zostałam twarzą marku Lu
- To super , tak myślałam ,że się zgodzisz .
- Czyli o tym wiedziałaś ?
- Jasne ,że tak . W końcu jestem twoją menadżerką prawda ?
- Tak prawda . Właśnie zbieram się , na ten wywiad .
- Dobrze , będę czekać na ciebie tam .
- Oki , za nie długo będę .
- Świetnie , to do zobaczenia za chwilę .
- No papa .
- Emilly ? - spytała Lu
- Tak . Dobra ja się zbieram .
- No leć . Do zobaczenia .
- Papa. Pożegnałam się i wyszłam z budynku . Niestety pod nim stało masę fanów . - Skąd wiedzieli ,że tu będę ? - pomyślałam . Postanowiłam rozdać kilka autografów i zdjęć . W końcu kocham swoich fanów , są najlepsi ale czasem pojawiają się w nieodpowiedniej chwili. Po rozdaniu moich podpisów i pozowania do zdjęć wsiadłam do samochodu i pojechałam na miejsce wywiadu . Tym razem , nie było ,żadnych fanów . Pewnie są w środku - pomyślałam . Przy wejściu czekała już na mnie Emilly .
- Już jesteś Violu świetnie ! - Przytuliłyśmy się - Stresujesz się ?
- Nie . Uwielbiam udzielać wywiadów .
- I to jest podejście !
- Pani Castillo proszę ze mną , zaprowadzę panią na miejsce wywiadu .
- Już idę . Kiedy weszłam na salę usłyszałam gromkie brawa .
- Witaj Violetto - powiedziała dziennikarka
- Dzień dobry
- Miło cię tu widzieć
- Mnie również
- No dobrze , przejdźmy do pytań . Za dwa tygodnie wyjeżdżasz do Paryża na pokaz twojej przyjaciółki Ludmiły Ferro powiedz widziałaś już stroje na tą okazję ?
- Tak widziałam , są prześliczne moja przyjaciółka naprawdę się postarała .
- A zdradzisz nam jakiego typu będą to stroje ?
- Nie mogę , to tajemnica .
- No dobrze , a powiedz jakie jest twoje hobby ?
- Uwielbiam śpiewać .
- Naprawdę ? Zaśpiewasz nam coś ?
- No dobrze , zaśpiewam piosenkę którą skomponowałam razem z
moim chłopakiem nosi tytuł ,,Hoy Somos Mas" i jest po moim ojczystym języku czyli hiszpańsku .
- Dziękuję
- No no Violu widać, że masz talent nie tylko w modelingu ale także piosenkarski . Powiedz myślałaś kiedyś o tym ,żeby zostać piosenkarką ?
- Tak szczerze to jak byłam mała bardzo marzyłam o tej pracy , lecz później kiedy przeprowadziłam się tutaj i zobaczyłam te wszystkie domy mody postanowiłam zostać modelką .
- Aha , a gdybyś mogła nagrać płytę , zrobiłabyś to ?
- Oczywiście ,że tak . Może kiedyś nad tym pomyślę .
- Czyli , drodzy państwo może niedługo usłyszymy głos świetnej modelki na jej płycie . A powiedz nam jeszcze jak układa się twoje życie prywatne ?
- Mogę powiedzieć ,że od niecałego roku jestem w szczęśliwym związku .
- A jak ma na imię ten szczęściarz ?
- Diego .
- Aha , no dobrze a powiedz coś jeszcze o marce Ludmiły Ferro .
- Zdradzę ,że dzisiaj zostałam twarzą tej marki .
- Naprawdę ? Gratulację . A teraz koleje pytanie : Opisz swój styl
- Hmm lubię nosić kolorowe spodnie i spódnice , do tego jakiś fajny top i kilka dodatków . Oczywiście uwielbiam szpilki i buty na platformach .
- A twoja ulubiona marka butów ?
- Jeżeli chodzi o szpilki to Christian Louboutin , a jeżeli chodzi o buty na platformach to Ricky Sarkany , Miux Shoes .
- A marka ubrań ?
- Oczywiście Sofia Caputo której od dawna jestem twarzą i ubrania Ludmiły Ferro które akurat dzisiaj mam na sobie .
- Aha , a kiedy zaczęła się twoja przygoda z modelingiem ?
- Wydaję mi się ,że jak miałam 16-17 lat .
- Aha ,a teraz ostatnie pytanie : Co byś radziła swoim fanom ?
- Żeby nigdy nie rezygnowali z marzeń i zawsze dążyli do celu .
- Dziękuję bardzo za wywiad .
- Ja również dziękuję za zaproszenie mnie tutaj .
Po wywiadzie jeszcze miałam kilka zdjęć , a po nich podeszła do mnie Emilly .
- No moja gwiazdo wypadłaś świetnie . A tak poza tym dlaczego nie powiedziałaś mi ,że śpiewasz ?
- Jakoś nie było się czym chwalić .
- Żartujesz ?! Już kilka wytwórni dzwoniło do mnie czy nie chcesz , nagrać z nimi płyty .
- Naprawdę ? Na razie chcę się skupić na pokazie w Paryżu , a później zobaczę .
- No dobrze , a teraz idź odpocząć . Do niedzieli masz wolne .
- Dzięki wielkie , lecę papa
- Pa.
Poszłam do domu , zjadłam obiad , usiadłam na kanapie i zaczęłam przeglądać Twittera . Od razu zobaczyłam masę wiadomości od fanów ,że mam świetny głos . Uśmiechnęłam się do siebie . Postanowiłam ,że napiszę posta w którym podziękuję za wiadomości . Jak postanowiłam tak zrobiłam .
Niedługo potem rozległ się dzwonek do drzwi . Diego - pomyślałam i od razu poszłam otworzyć drzwi .
- Cześć kotku - powiedział i pocałował mnie w policzek - Gotowa ?
- Tak , tylko wezmę torebkę i możemy iść .
Wyszliśmy z domu i kierowaliśmy się w stronę domu moich rodziców . Kiedy byliśmy już na miejscu zadzwoniliśmy dzwonkiem do drzwi . Otworzyła nam Angie
- Cześć córciu - ucałowała mnie w policzek - Widzę ,że przyprowadziłaś chłopaka
- Dzień dobry pani Castillo .
- Dzień dobry , wchodźcie kolacja już gotowa .
Usiedliśmy przy stole i zjedliśmy posiłek , rozmawiając i śmiejąc się . Po zjedzeniu Angie wstała i zaczęła mówić
- Violu ja i tata mamy dla ciebie niespodziankę
- Jaką ?
- Będziesz miała rodzeństwo !
- Super ! Cieszę się bardzo . Znacie już płeć ?
- Nie dopiero za miesiąc będzie wiadomo .
- Aha . Jak się cieszę - przytuliłam ich - Ja już muszę się zbierać bo jestem strasznie zmęczona dzisiejszym dniem .
- Dobrze , to idź i odpoczywaj . - powiedziała Angie
- Ty też uważaj na siebie
- Uważam , a poza tym mam przy sobie wspaniałego opiekuna - przytuliła się do taty .
- No dobrze my lecimy .
Wyszliśmy z domu rodziców . Kiedy już byłam pod domem , pocałowałam Diego na pożegnanie i weszłam do domu. Od razu poszłam przebrać się w piżamę , zmyłam makijaż i położyłam się do łóżka i po chwili zasnęłam .
Cami
Idziemy dziś z Andreasem do wesołego miasteczka. Cieszę się bo powrócę do dzieciństwa. Zawsze z Mamą i Tatą chodziliśmy co tydzień tam. No ale potem wyrosłam i nie chodziliśmy tam już. Szkoda. Zadzwonił dzwonek do drzwi ,a ja poszłam otworzyć. Za drzwiami stał Andres. Przywitaliśmy się całusem i ruszyliśmy w stronę wesołego miasteczka. W drodze rozmawialiśmy, śmialiśmy się oraz całowaliśmy . Doszliśmy do miejsca. Kupiliśmy bilety, i poszliśmy się bawić. Najpierw ruszyliśmy na diabelski młyn. Stamtąd widzieliśmy cały Nowy York . Następnie ruszyliśmy na rollercoaster . Było świetnie . Andreas chciał watę cukrową więc ją kupiliśmy.Mój chłopak wygrał dla mnie wielkiego pluszowego królika był słodki. Na sam koniec przyjechaliśmy się tunelem strachu. Było tam strasznie . Ale jak się przytulałam do mojego kotka to się już nie bałam. Wyszliśmy z wesołego miasteczka i ruszyliśmy do domu. W drodze dostałam sms-a od Fran że musi mi i dziewczyną coś ważnego powiedzieć więc mamy się spotkać u niej jutro. Pod moim domem Andreas pocałował mnie na pożegnanie i wrócił do siebie. Tak oto zakończył się wypad do wesołego miasteczka .
Leon
Dziś wstałem trochę późno bo o 9:00. Wywlokłem się z łóżka i skierowałem się do szafy. Ubrałem na siebie jasne rurki, białą bluzkę oraz czarną skazaną kurtkę. Zjadłem na śniadanie gofry z bitą śmietaną. Napisałem sms-a do siostry
Do Siorka ;)
Hej. Jak mam iść na ten twój pokazik mody dla pedałów to o której i gdzie??
Od Siorka ;)
On nie jest dla pedałów! Jutro do cb zadzwonię i Ci powiem ;p
Do Siorka ;)
Ok
Ktoś zapukał do drzwi. To pewnie Tomas. Otworzyłem i się nie myliłem. Przywitaliśmy się i ruszyliśmy na spotkanie z Kevinem. Po drodze Tomas mi mówił jak to będzie super w Nowym Yorku bo on tam zawsze chciał mieszkać. Doszliśmy pod wielki wierzowiec. Weszliśmy do środka ,a tam pani pokierowała nas do pokoju nr 509 na 6 piętrze. Skierowaliśmy się do windy i ruszyliśmy na 6 piętro. Jak weszliśmy do biura to zaniemówiliśmy z wrażenia. To biuro jest ogromne. Przywitaliśmy się z Kevinem i zaczęliśmy rozmowę. Pan Kevin powiedział że będę grać Peetę oraz że będzie to dla mnie duża szansa. Tak mnie namawiał z Tomasem że się zgodziłem. Podpisałem umowę na pół roku. Pożegnaliśmy się z Kevinem i ruszyliśmy do mnie do domu. Po dojściu zjedliśmy coś i rozmawialiśmy o sprawach biznesowych. Po tym wszystkim pożegnałem się z nim. A sam poszedłem sprawdzić co się dzieje u mnie na facebooku . O man nowe zaproszenie. Maxi Ponte. Hmmmm nie znam go. Aaaaaaaaaaa już kojarzę to ten co pomógł mi się schować przed paparazzi . No mam u niego wielki dług przyjąłem go do znajomych i poszedłem coś pooglądać.
------------------------------------------------------------------------
Od Joli i Ani
Bu! Oto drugi rozdział mamy nadzieję ,że się wam podobał . Jak podobały się wam sukienki Lu i wywiad ? Czekamy na komentarze .
Całuski
J.V i Komarek
Ps. Od Joli rozdział na drugim blogu pojawi się dzisiaj (może) . Uwielbiam pisać to opowiadanie , bo mam strasznie dużo pomysłów i o wiele lepiej jest pisać z kimś . A szczególnie gdy tą osobą jest , Ania . Jesteśmy jak siostry bliźniaczki haha :P
Ten rozdział jest super.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak długo wytrzymam bez Leonetty.
Hmmmm... Pokaz mody.
Pewnie Leon zobaczy tam Vilu.
Czekam na następny, życzę weny
~Zniecierpliwiona Kathy
Świetny rozdział
OdpowiedzUsuńCzekam na next
Jaki jest wasz/twój drugi blog?
Chętnie poczytam...
Poprosze o link
To mój blog http://violetta-jestemjakajestem.blogspot.com/
UsuńA to blog Ani : http://jortini-lovee.blogspot.com/
;*
Całujemy mocno
genialny!
OdpowiedzUsuńpewnie na tym pokazie Leon zobaczy Violę
i się w niej zakocha <3
czekam na Leonette <33
czekam na next ;** pozdrawiam ;D
//Nati
rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńno to Leoś będzie aktorem :D
Wspaniały rozdział
OdpowiedzUsuńDopiero zaczęłam czytać, ale już zdobyłyście moje serce "Igrzyskami" i rolą Peety dla Leosia! <3
OdpowiedzUsuń