Mróweczki moje kochane z tej strony Cann. Dzisiejszy post będzie nieco inny niż pozostałe. Otóż od pewnego czasu myślałam nad odejściem z bloggera. Jak wiecie rozdziały nie pojawiały się prawie w ogóle. Większość czytelników nie ma już na tym blogu, czemu nie ma się co dziwić. Doszłam więc do wniosku, że ponieważ moja wena mnie opuściła i nie mam już kompletnie pomysłu na jakiekolwiek opowiadanie powinnam odejść. Chcę podziękować wszystkim czytelnikom, komentatorom, obserwatorom i nawet hejterom, którzy pisali do mnie. A w szczególności chcę podziękować kilku moim aniołkom. Wy wiecie że to o was mowa ;*
Tak więc Goodbye :*
Cann
:(
OdpowiedzUsuńdlaczego a nie możecie oddać komuś bloga ? Żeby dokończyć historie ??
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna co myśli o tym Ania.
UsuńCann
Bardzo mi przykro że odchodzisz.Tego bloga odwiedzałam codziennie patrząc czy nie na rozdziału. :( :'( To wszystko za szybka się skączyło*. Ale pomyśl nad komentarzem WERONIKI PAZIEWSKIEJ** rozważ oddanie bloga komuś innemu niech kączy historie.
OdpowiedzUsuń:) :) :) Byłaś najlepsza :D
:* :* :* :*
lilka@228♡♡♡♡♡♡♡♡♡
To piękne historie i chociż nigdy nie dawałam o sb znać zawsze byłam z wami ! Proszę napisz ostateczny 10 rozdział który zakończy historie! Taki porządny! Wiem że potrafisz! I zrobisz to ! Wierzę w Cb! <3
OdpowiedzUsuńHej. Jestem nowa. Wczoraj zaczęłam czytać twoje opowiadanie i jest na prawdę super. Przed chwilą przeczytałam rozdział 9 cz. 2 i jest on chyba najlepszym ( oczywiście wszystkie są świetne ). Proszę Wy musicie kontynuować tą historię. Plose :'(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Anonimek Oli :*