28 paź 2014

Czasem nasze musimy podjąć decyzję

Mróweczki moje kochane z tej strony Cann. Dzisiejszy post będzie nieco inny niż pozostałe. Otóż od pewnego czasu myślałam nad odejściem z bloggera. Jak wiecie rozdziały nie pojawiały się prawie w ogóle. Większość czytelników nie ma już na tym blogu, czemu nie ma się co dziwić. Doszłam więc do wniosku, że ponieważ moja wena mnie opuściła i nie mam już kompletnie pomysłu na jakiekolwiek opowiadanie powinnam odejść. Chcę podziękować wszystkim czytelnikom, komentatorom, obserwatorom i nawet hejterom, którzy pisali do mnie. A w szczególności chcę podziękować kilku moim aniołkom. Wy wiecie że to o was mowa ;*

Tak więc Goodbye :*
Cann

Obserwatorzy